Zostałam weganką dla zwierząt, ponieważ któregoś dnia miałam odwagę wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje. Jako miłośniczka zwierząt nie chciałam, aby ktoś mordował i eksploatował je w moim imieniu. Zamiast płacić za ich śmierć , stałam się ich głosem. To mój obowiązek walczyć w ich imieniu. Na znak solidarności ze wszystkimi zwierzętami wykorzystywanymi przez człowieka, dałam sobie wypalić na ręce nr 269, dokładnie tak jak znaczone są zwierzęta-prętem metalowym. Uczestnictwo w czuwaniu pod rzeźnią i żegnanie zwierząt jadących na śmierć zmieniło moje życie. Zobaczyłam strach w ich oczach…one wszystkie chciały żyć …zwłaszcza świnie…które patrzyły prosto w oczy…spragnione były kontaktu z człowiekiem … Istnieje wiele dróg ,aby otworzyć serca ludzi na cierpienie zwierząt. Do niektórych trafiają filmy z rzeźni, jeszcze inni zmieniają się poprzez bezpośredni kontakt ze zwierzęciem w sanktuarium. Odwiedzając azyl dla świń” Chrumkowo”poznałam świnie, który znalazły tam swój dom. Każda z nich jest indywidualnością. Kiedy tak naprawdę ich dotkniemy, zobaczymy jak bawią się i cieszą się życiem to trudno jest o tym zapomnieć,że czują ból i szczęście tak jak my. Azyl dla świń nie tylko ratuje świnie oferując im bezpieczną przystań, ale także uwalnia jeszcze wiecęj istnień umożliwiając odwiedzającym na kontakt z nimi w ich naturalnym środowisku. A tym samym zmieniając percepcje postrzegania zwierząt, które z jedzenia stają się przyjaciółmi. Dlatego nie możemy lekceważyć mocy nawet najmniejszych sanktuariów. Uważam, że stanowią one kluczową rolę w ruchu wyzwolenia zwierząt i musimy bezwzględnie wspierać ich wysiłki w prowadzeniu i utrzymaniu. Jeżeli uważasz tak jak ja to zapraszam Cię do wsparcia mojej zbiórki na rzecz azylu dla świń „Chrumkowo”. Celem zbiórki jest zgromadzenie środków na utwardzenie części terenu. W chwili obecnej azyl boryka się z problemem wszechogarniającego błota, który utrudnia życie jego mieszkańcom jak i osobom odwiedzającym. Uniemożliwia także wjazd dostawom słomy i ziarna. Jeżeli do 20 kwietnia uda mi się uzbierać połowę kwoty to w geście szacunku dla zwierząt i podziękowania darczyńcom zgolę głowę. Relacje z tego wydarzenia będziecie mogli zobaczyć na żywo prosto z azylu Korzystając z okazji zapraszam wszystkich na marsz na rzecz zwierząt „Usłysz ich milczenie”, który odbędzie się w Warszawie 21 kwietnia o godz. 12. Zwierzęta cierpią w milczeniu dlatego uczyń ich cierpienie słyszalnym.