Uratujmy łapkę Tokio!!!
Uratujmy łapkę Tokio!!!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 991 zrzutek i zebrali 1 350 390 204 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Tokio po miesiącu od adopcji podobno wpadł pod samochód (spuszczony ze smyczy przez "właścicieli"). Łapka Tokio była zmiażdżona, musiała być szybko operowana (jeszcze pod opieką "właścicieli"). Niestety na tym skończyła się "opieka". Tokio nie miał zapewnionych właściwych warunków, ani też troskliwej i dobrej opieki należnej psu po operacji. Właściciele nie zadbali o klatkę kennelową zaleconą po operacji, ale wpadli na pomysł wiązania Tokio do kaloryfera, żeby ograniczyć jego ruchliwość. Właściciele postanowili oddać psa i na własną rękę szukali mu domu. Zaniepokojone całą sytuacją pojechałyśmy jako wolontariuszki Tokio odebrać go od właścicieli. Widok jaki zastałyśmy zmroził krew w żyłach i rozerwał nasze serca - Tokio stał przy kaloryferze przywiązany na tak krótkiej smyczy, że nie był w stanie ani usiąść, ani się położyć, ani też napić wody. Musiało to trwać kilka godzin, bo pies był wykończony, leciał przez ręce. Łapa była spuchnięta, we krwi i sina.
Zaczynamy teraz właściwe dbanie o łapkę Tokio i jego kondycję, tak żeby nie musiało dojść do najgorszego tj. amputacji łapki. Przed nami doprowadzenie do wyzdrowienia i znalezienie odpowiedzialnego, kochającego domu, który zadba o Tokio do końca życia! Kolejna wizyta w kolejnej klinice - kolejne uśpienie, rtg łapy, oczyszczenie rany i opatrunek. Jeśli łapę da się uratować czeka nas rehabilitacja i odzyskanie pełnej sprawności. Jako wolontariusze mamy pod opieką wiele psów w schronisku, jednak tu sytuacja wymagała, żeby Tokio był u nas w domu, nie w schronisku. Sami musimy pokryć koszty leczenia i utrzymania Tokio. Dlatego prosimy: Pomóżcie Tokio stanąć na łapy!
Tokio znów jest do adopcji.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymaj się piesku, a ludzie którzy Ci to zrobili mam nadzieję, że zostaną sprawiedliwie ukarani. Karma wraca