Cześć Kochani!

Nazywam się Adaś i mam dwa cudowne kotki, które przygarnąłem pod swoją opiekę - Lucyfera i Pana Fisława. Oba koty są znajdami adoptowanymi z fundacji, którymi zajmuję się od kilku dobrych lat. Niektórzy z Was pewnie pamiętają moją poprzednią zbiórkę pieniędzy na leczenie Lucka z FIPa! Do dziś bardzo się cieszę, że leczenie się udało i razem korzystamy z pełni życia.

Dzisiaj przychodzę i proszę o pomoc w higienizacji kocich zębów. Zabieg ten wraz z obowiązkowymi badaniami krwi powinien wynieść łącznie około 1200 złotych dla obu kotków. Sytuacja nie jest tragiczna, ale kotki odczuwają spory dyskomfort i najprawdopodobniej ból przy jedzeniu. Lucyfer zaczął również łapać delikatne infekcje pęcherza, które również związane są z jego zębami. Dodatkowym problemem jest fakt, że z ich pysioli wydobywa się zapach porównywalny do tyłka tygrysa, więc zbliżanie się do nich rekomendowane jest jedynie w maskach gazowych. Wyczyszczenie ich zębów z pewnością znacząco poprawi im jakość życia i przyniesie wiele ulgi!

Niestety, aktualnie na taki zabieg po prostu mnie nie stać. No ale dobra, dobra, Adaś przecież pracujesz, więc dlaczego nie masz pieniędzy na opiekę nad kotami? Otóż pracuję jako mały korposzczurek, ale duża część mojego dochodu jest przeznaczana nie tylko na wynajem i jedzenie, ale również na leki, lekarzy, sprzęt medyczny, terapię hormonalną i tranzycję. Staram się odkładać z miesiąca na miesiąc, ale nie jest to łatwe!

Będę bardzo wdzięczny każdej osobie, która zdecyduje się wpłacić jakiekolwiek pieniądze, nawet symboliczną złotówkę! Każda bowiem złotówka przybliża mnie do celu, jakim są szczęśliwe i mruczące pyszczki moich kotków <3