Myszunia pojawił się około 4 lata temu na jednym z siemianowickich osiedli jako kilkumiesięczny chory kociak. Zainteresował się Nim starszy Pan, który zapewnił Mu ciepłe schronienie w swojej piwnicy, zaczął dokarmiać i wyleczył z infekcji. Myszunia bardzo szybko zaufał Panu Edwardowi, był wdzięczny swojemu Opiekunowi za podarowane życie. Od tego momentu Pan Edward każdego dnia dbał o to żeby Myszunia miał pełną miseczkę, a gdy Myszunia miał jakieś problemy zdrowotne Pan Edward przychodził z pomocą.

Myszunia jako kot wolnożyjący od samego początku nie miał łatwego życia. Przeganiany z kąta w kąt przemykał codziennie pomiędzy blokami ze strachem o swoje życie. W ciągu ostatnich miesięcy został dwukrotnie postrzelony śrutem, ale wtedy także mógł liczyć na pomoc Pana Edwarda, który zaopiekował się Myszunią. Kotek wiedział, że zawsze może liczyć na swojego Opiekuna.

Z początkiem grudnia Myszunia miał gorszy apetyt i zaczął bardzo chudnąć. Pan Edward zaniepokojony stanem zdrowia kotka zabrał Go do lecznicy, gdzie wykonano badania krwi oraz USG. Niestety okazało się, że parametry nerkowe są bardzo podwyższone, do tego stan zapalny dziąseł i przyzębia. Myszunia dostał kroplówkę i został w lecznicy.

Codzienna płynoterapia dożylna przyniosiła pozytywny efekt, Myszuni powoli wracał  apetyt, a nam udało się znaleźć Osobę, która zdecydowała się podarować Myszuni dom na stałe. Niestety po kilku dniach stan zapalny zębów i przyzębia się zaostrzył i mimo, że widać, że Myszunia chce jeść to ból to uniemożliwia. Myszunia z każdym dniem chudnie i gaśnie w oczach. Chcemy dla Myszuni jak najlepiej, dlatego po konsultacji z Panią Doktor zdecydowaliśmy się na zabieg usunięcia zębów.

Obecny Opiekun do tej pory robił co mógł żeby zapewnić Myszuni jedzenie i opiekę. Pan Edward jest emerytem i obecne koszty leczenia Myszuni przewyższają Jego możliwości finansowe, dlatego zdecydowaliśmy się wesprzeć.

Zrzutka obejmuje koszty wykonanej diagnostyki (badania krwi, moczu, USG), dotychczasowego leczenia (codzienna płynoterapia dożylna, leki i suplementy na niewydolność nerek) oraz zabiegu usunięcia zębów.

Myszunia chce i ma dla kogo żyć, dlatego zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby postawić Go na łapki.

Prosimy o dobre myśli dla Myszuni i wsparcie zrzutki.