Historia, która może spotkać każdego z nas, każdego kto tak jak Magda kocha swojego psa. A jest nim QUILA z naszej rodziny Czarnych Wilków w domu zwana Isą.

W drugiej połowie czerwca dostałam od Pani Magdy sms z powalającą informacją o wykryciu u 3 letniej suczki chłoniaka. Dziewczynka trafiła do onkologa, gdyż leczenie sterydami i antybiotykami nie dawało efektu. Isa chudła, zrobiła się apatyczna, powiększone były już wszystkie węzły chłonne Wykonano biopsję - chłoniak. Przerażenie, strach o życie Myszki (tak nazywa Isę Pani Magda). Pisała do mnie że będzie walczyć bo muszą jeszcze kraj zwiedzić razem w szerz i wzdłuż. .Cały jej poukładany świat legł w gruzach... Ta suczka jest dla Pani Magdy oddechem. Od ponad 3 lat dla niej wstaje, pracuje, funkcjonuje dla niej biegnie z każdej pracy do domu by już z nią być i móc ją tulić. Żeby zapewnić jej leczenie (planowane jest okres 25 tygodni - pierwsze pięć chemia co 7 dni, później odstępy będą się wydłużać), Pani Magda sprzedała swoje akwaria, terraria i wszystko co mogła, żeby tylko ratować Iskę. Pracuje po nocach, dorabia malując u ludzi mieszkania !!!, sprząta - każdą złotówkę odkłada na kolejna chemię. Dla siebie nic ... Nie ma internetu (odcięli jej ze względu na zaległość). Nie są zmotoryzowane, poruszają się komunikacją miejską w Poznaniu.

Po pierwszym podaniu Quila bardzo źle się czuła, wymioty, biegunka. Pani onkolog zredukowała dawkę. Teraz znowu przybiera na wadze. Węzły chłonne tak bardzo wcześniej powiększone, teraz są pochowane. Rokowania bardzo dobre, ponieważ po USG trwającym 45 minut, nie ma żadnych zmian w organach wewnętrznych a to bardzo ważne. Powoli rośnie poziom czerwonych krwinek. Jest poprawa. .Walczą dalej bo nie ma innej opcji, nie ma możliwości by było źle.

Koszt jednej chemii to 500 zł plus wizyta 160 zł plus co jakiś czas USG. Ceny kosmiczne w tym Poznaniu ale o tym się nie dyskutuje, kiedy walczymy o życie przyjaciela. A Isa i Pani Magda to nie tylko przyjaźń, to jedność.

Apeluje do rodziny i sympatyków Czarnych Wilków - dla nas - grupy to żaden koszt, a każda złotówka na wagę .... życia. Proszę pomóżmy im pokonać raka i cieszyć się sobą jeszcze długie lata, tak jak było to im pisane.