Cześć wszystkim! Mam na imię Justyna, mieszkam w niewielkiej wsi na Dolnym Śląsku od dwóch lat jeżdżę na wózku i od dwóch lat jestem uwięziona u siebie w mieszkaniu które znajduje się na 2 piętrze i w dodatku bez windy. Gdy muszę jechać do lekarza lub załatwiać inne rzeczy muszę prosić sąsiadów żeby mnie znieśli i później wnieśli na górę a to nie jest takie łatwe jak się mówi, bardzo mi z tego powodu przykro że żeby wyjść na dwór muszę się kogos prosić. Chciałabym aktywnie zacząć spędzać czas na dworze, wychodzić do znajomych, chodzić na spacery gdy jest piękna pogoda a nie tylko na balkon. Jest sposób który ułatwi mi to wychodzenie z domu i jest to schodołaz który mogę obsługiwać sama czyli skończy się wieczne proszenie o pomoc sąsiadów a zacznę w końcu żyć. Przez to że siedzę w domu tak długo nie mając ruchu trochę mi się przytyło i nie jestem z tego zadowolona, chciałabym to zmienić bardzo bo zaczynam się sobie podobać coraz mniej :( . Moje dni mijają tak samo dzień w dzień jeden I ten sam film który znam na pamięć. Czas to zmienić nigdy nie chciałam czegokolwiek tak bardzo jak schodołazu i jedynie z wasza pomocą uda się abym znów czuła się swobodnie i aktywnie. Kochani trzymam kciuki aby udało się osiągnąć mój cel. Pozdrawiam wszystkich ciepło damy radę!