Diagnoza i leczenie Misi
Diagnoza i leczenie Misi
Nasi użytkownicy założyli 1 226 834 zrzutki i zebrali 1 350 023 305 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W dniu 7.10.2021 późnym wieczorem moja kotka uległa wypadkowi. Spadła z szafy siedząc w kartonie. Natychmiast pojechaliśmy na nocy dyżur do gabinetu weterynaryjnego. Jej stan był tragiczny: brak reakcji źrenic na światło, brak czucia w łapkach, problemy z oddechem. Niezwłocznie została poddana tlenoterapii. Wykonano jej również rtg oraz usg jamy brzusznej, badania krwi. W usg wyszło, że przepływ krwi w obu nerkach jest obniżony, woreczek żółciowy wypełniony żółcią, przewód żółciowy poszerzony, grubość ściany wątroby powiększona i wolny płyn między jej płatami. Padło podejrzenie FIPA oraz białaczki. Wykonaliśmy test, który wykluczył FeLV oraz FIV. Podano Misi mnóstwo zastrzyków oraz kroplówkę. Wróciliśmy do domu. Nad ranem znów Misia miała problem z oddechem i zaczął sinieć jej język. Na Cito pojechaliśmy do naszego lekarza. Szybka reakcja utrzymała ją przy życiu. Około południa otrzymaliśmy wyniki krwi, które wskazały na zaburzenia pracy wątroby oraz nerek. Ponowna wizyta w gabinecie w celu poznania wszelkich zaleceń pana doktora oraz zakupienia leków na najbliższe 2 tygodnie. Pierwsze dni były bardzo trudne dla nas. Misia nie chciała jeść, nie chętnie wstawała, szła jedynie do kuwety, w drugą noc po wypadku wyrwała sobie wenflon. Godzinna walka w gabinecie w celu założenia następnego. Utrudniona była przez krwiaki, które Misia miała na łapkach. Nie mogliśmy zrezygnować z wenflonu, gdyż Misia wymagała leczenia dożylnego. Niestety pojawiły się kolejne krwiaki. Po kilku dniach zakończyliśmy leczenie dożylne. Pozostaliśmy tylko na lekach doustnych. Minęły 2 trudne tygodnie i wykonaliśmy powtórne badania krwi i usg. Niestety wyniki nerek wciąż nie są zadowalające, ponadto mamy zdiagnozowane zapalenie dróg żółciowych (łac. cholangitis), cytoplazmatyczne zapalenie dziąseł i wysokie enzyofile. W związku z tym wykonaliśmy badania na pasożyty. Zostały one wykluczone. Wobec tego czeka nas szereg badań dotyczących alergii oraz stała kontrola stanu nerek oraz dróg żółciowych. Zapraszam Was do przeczytania listu od Misi:
„Jestem młodym kotkiem , nazywam się Misia. Jestem bardzo chora , wiem to nie od dzisiaj. Moja Pani bardzo była przerażona, pojechała ze mną szybko do doktora. Weterynarz zrobił badań bardzo wiele. Byli wtedy z nami przyjaciele. Wszyscy się martwili i Panią wspierali, trzymali kciuki i pocieszali. Miałam prześwietlenie, oraz usg, kroplówkę , zastrzyki i tlenoterapie. Niestety wyniki nie były ciekawe, zastrzyki , kroplówki załatwiły sprawę. Pani wciąż z tabletką po domu biegała i do mego pyszczka wszystkie podawała. Czuję się już lepiej chodź wyniki słabe, jeżdżę do lekarza załatwić tą sprawę . Badań coraz więcej i różnych skierowań. Lecz pieniążków na to zaczyna brakować. Proszę więc Was bardzo DRODZY PRZYJACIELE, dorzućcie piątaka na moje leczenie.”
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!