Leczenie Fausta
Leczenie Fausta
Nasi użytkownicy założyli 1 227 209 zrzutek i zebrali 1 350 880 888 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kilka ostatnich dni wywróciło nasze życie do góry nogami… nasz kot poważnie zachorował, diagnoza - niewydolność nerek. Od weterynarza usłyszeliśmy, że leczenie będzie bardzo długie i kosztowne. Jest źle.
Miało się zakończyć tylko na zapaleniu pęcherza, co jest częste u kotów kastratów, jednak wyniki badań były przerażające. Faust jest skazany na codzienne kroplówki, cewnikowanie (co jest związane z ogromnym bólem dla kota ze względu na obecne kamienie w pęcherzu) i podawanie leków, czego koszt to 100 zł. CODZIENNIE. Do odwołania, czyli do polepszenia wyników.
Zapewniam swoim kotom naprawdę dobre warunki bytowe i uważam, że Faust zasługuje na długie i spokojne życie, ma dopiero 2,5 roku. To nie jest wiek na umieranie…
Do uzbierania jest szalona kwota, jednak jest dla chłopaka nadzieja! Jego nerki jeszcze pracują, lecz musi mieć zapewnione kroplówki, aby działały, a teraz jest na to ostatnia szansa. Kiedy pozbędziemy się obecnego stanu zapalnego, kamieni i mocznika z krwi, który jest trucizną i nerki go nie trawią, to istnieje duża szansa, że kot wróci do dawnego zdrowia i będzie jeszcze długo żył.
Faust jest dla mnie całym światem. Przyjacielem, pocieszeniem, wsparciem w stresie… Na co dzień jest energiczny, lubi patrzeć na ptaszki za oknem, domaga się pieszczot, szczerze lubi każdego człowieka i żyje spokojnym kocim życiem. Kiedy jest chory, ja choruję także z nim. Samo patrzenie na jego ból sprawia, że nie mogę przestać płakać. Jeśli nie uzbieramy wystarczającej kwoty na niezbędne leczenie to rozwiązanie będzie jedno, aby skrócić jego cierpienie. A wtedy mój świat na zawsze zgaśnie.
Zawsze staram się oddawać chociaż symboliczne kwoty na chore zwierzaki czy schroniska. Teraz takiej pomocy niestety potrzebuję ja. Liczę na każde, nawet najmniejsze wsparcie, docenię każdą złotówkę. Nie wyobrażam sobie życia bez mojego szarego misia, a bez waszej pomocy nie jestem w stanie sama pokryć kosztów jego leczenia. On zasługuje na jeszcze dużo głasków, zabaw ze swoją siostrą i łapania myszek…
Ludzie o dobrych sercach, wiem, że tam jesteście! Bez was nie jestem w stanie uratować Fausta, a chciałabym, żeby był zdrowy i nie cierpiał… Liczę na was! Dajcie nam nadzieję, którą mi trudno mieć w obecnej chwili…
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
mam nadzieję że Faust wróci szybko do zdrowia!! trzymam za was kciuki ❤️💋