Dzielna kocia mama po wypadku
Dzielna kocia mama po wypadku
Nasi użytkownicy założyli 1 226 607 zrzutek i zebrali 1 349 195 895 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Bibi jest już po wizycie, na której między innymi wykonano kontrolne zdjęcia rtg. Zaczynamy walkę z niedowładem Bibi, ale kotka ma się naprawdę nieźle. Rehabilitacja startuje w tym tygodniu
Trzymajcie kciuki i zasilcie w miarę możliwości jej zbiórkę
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Ta historia ukazuje nam z czym zmagają się bezdomne zwierzęta. Samotność, cierpienie, głód - to zapewne uczucia które nie były obce naszej bohaterce. Nie zapominajmy też, że na dworze robi się coraz zimniej…
Poznajcie Bibi, kocią mamę, która prawdopodobnie uległa wypadkowi. Przestała pojawiać się w miejscu karmienia, co zaniepokoiło tamtejszą karmicielkę. Kobieta znalazła ją leżącą w krzakach przy drodze. Kotka ciągnęła za sobą tylne łapy, więc jak możecie wywnioskować nie jest dobrze 🙁
Został wezwany lokalny weterynarz, który podał kotce zastrzyk i kazał czekać. Ciężko jednak czekać, kiedy widzi się takie cierpienie. Szczególnie, że to mama czterech maluchów, które wciąż karmi. Na szczęście osoba, która zwróciła się do nas po pomoc, zawiozła ją do kliniki, gdzie od razu zostało wykonane rtg. Wykazało ono złamaną miednicę, widoczne są przemieszczenia, dlatego konieczna będzie operacja, której koszt wyniesie około 4500zł, a to nie koniec wydatków związanych z kotką.
Bibi mimo ogromnego cierpienia trwała przy swoich małych. Naprawdę serce pęka kiedy zwierzę ma wypisany ból na pyszczku, ale zdeterminowane chroni swoje potomstwo, które swoją drogą również odwiedzi weterynarza, bo wszystkie mają katar.
Bibi jest w całodobowej klinice. Przyjmuje silne leki przeciwbólowe i za bardzo się nie rusza. Nie ma co się dziwić, ale na szczęście jest w dobrych rękach. Po konsultacji z lekarzem weterynarii dokładnych oględzinach kotki (w znieczuleniu), okazało się, że uraz jest bardziej skomplikowany, niż początkowo zakładano. Stare złamanie (prawdopodobnie około 3 tyg) zaczęło się zrastać, niestety niepoprawnie.
Nie znamy jej historii i nie wiemy co dokładnie się stało. Możemy się tylko domyślać, ale wiadomo, że obrażenia wskazują na bardzo silne uderzenie. Poza przetrąconą miednicą, kotka ma też ubytki w uzębieniu, zapewne konieczna będzie ekstrakcja. Jedna z łap jest w gorszym stanie, być może jest to wywołane uciskiem na nerw. Dodatkowo efekt operacji warunkować będzie potrzebę rehabilitacji w przyszłości.
Cała kocia rodzina przejdzie zabiegi kastracji, kiedy tylko będą na to gotowi. W przypadku Bibi skupiamy się teraz tylko na operacji, bo każdy dodatkowy zabieg to dla jej organizmu zbyt duże obciążenie. Bardzo prosimy Was o pomoc. Taki zabieg jest kosztowny, doba w klinice również ma swoją cenę, a do tego dochodzą leki, badania, wizyty kontrolne, wspomniana kastracja i temat zębów (za jakiś czas), oraz prawdopodobna rehabilitacja. Wiemy, że ta sytuacja uderzy mocno po naszych fundacyjnych kieszeniach, dlatego znów spotykamy się w miejscu, gdzie możemy połączyć nasze siły i uratować kolejne istnienie🙂
Trzymajcie kciuki, podawajcie zbiórkę dalej, pomóżcie nam tak, jak możecie, tylko błagamy, nie przechodźcie obojętnie <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!