Mam 76 lat. Jestem w pierwszej grupie niepełnosprawności . Przeszłam rozległy zawał, po 5 latach operacja na złośliwego raka krtani, mówię na tyle, że tylko rodzina mnie rozumie. Oprócz tego jeszcze POHP . Pomimo tylu chorób, zdecydowałam się być rodziną zastępczą. Walczyłam rok - dostałam przyznanie mi tych obowiązków . Nie przeżyłabym tego gdyby dzieci poszły do Domu Dziecka. Chowałam od pieluszek. Jedna wnuczka (Wiktoria) ma epilepsję druga wnuczka (Keyla) teraz ma 11 lat , jest mocno znerwicowana (historię Keyli i jej starszej siostry opisałam we wcześniejszej zrzutce która funkcjonowała kilka miesięcy temu - na końcu tego tekstu załączam opis z tamtej zrzutki) . Od chwili zmian płatności gazu, prądu i podwyżki za mieszkanie o 500 zł , zdecydowałam się o zrzutkę ponieważ mam kłopoty aby opłacić podstawowe rachunki. Mamy też braki w umeblowaniu mieszkania chiałabym kupić dla Keyli komodę i łóżko, dziecko marzy o tym. Wiktoria marzy o narożniku . Wiktoria jeszcze się uczy , jako fryzjerka dostaje 800zł z pomocy dla rodziny zastępczej . Keyla dostaje 786 zł + 500zł. W obecnej sytuacji nie stać mnie aby to kupić za gotówkę, a pragnęłabym aby dzieci dostały potrzebne meble. Jeszcze z emerytury dokładam ile mogę ale jest bardzo cieżko. Zwracam się o pomoc za co serdecznie dziękuję.

Irma Noga

P.S. Opis historii Keyli i jej starszej siostry :

• Keyla jest dziewczynką bardzo sympatyczną, uczynną, skromną, zaradną, kochającą bardzo swoją Babcię i Siostrę. Zawsze pomaga swojej schorowanej Babci, której lista chorób jest dość długa. Historia ta zaczęła się kilka lat temu jak Keyla była jeszcze bardzo małym dzieckiem. "Mama" Keyli nadużywała alkoholu jedynymi osobami które opiekowały się Keylą (wtedy była jeszcze niemowlakiem) były Babcia Irma i 11 lat starsza siostra Wiktoria. Babcia z wielkim smutkiem wspomina jak "mama" Keyli i Wiktorii zachowywała się agresywnie w stosunku do małych dziewczynek i ich Babci. Babcia Irma nie mogła już sobie z tą sytuacją poradzić i zgłosiła to do kuratora, odbyła się sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich i przyznanie Babci statusu rodziny zastępczej dla dziewczynek. Po wydaniu postanowienia o przyznaniu Babci statusu rodziny zastępczej doszło do wezwania Policji aby "mama" opuściła mieszkanie w którym mieszkały dziewczynki i babcia. Cała ta sytuacja doprowadziła Irmę do rozległego zawału następnie wykryto raka krtani, doszło do operacji. Później uszkodzenie biodra doprowadziło do kolejnej operacji i wstawieniu śrub. Żeby tego było mało to stan zdrowia Babci pogorszył się jeszcze bardziej i zdiagnozowano przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Babcia, pomimo tego, że los jej nie oszczędzał, przez lata robiła co w jej mocy aby zapewnić dziewczynkom podstawy do życia. W obecnych czasach jest coraz trudniej i drożej przez co zaczyna brakować na podstawy. Podpowiedziałem że istnieje możliwość zwrócenia się, za pomocą tego portalu, o wsparcie do ludzi wielkiego serca którzy nie kierują się w życiu tylko zaspokajaniem sowich potrzeb materialnych ale też jest dla nich istotny los bliźnich których los nie oszczędził. Mam na imię Daniel, sam mam córkę w wieku Keyli. Poznałem jej sytuację i porozmawiałem z nią kilka razy na ten temat. Widzę jak wielkie braki, nie materialne a emocjonalne, są u tej małej dzielnej dziewczynki. Domyślam się że jej siostra przeżywała to samo. Wiktoria jest już teraz dorosłą osobą, ale takie sytuację odciskają swoje piętno na całe życie.Celem tej zrzutki jest pomoc w zakupie brakujących sprzętów wyposażenia kuchni oraz wsparcia budżetu przeznaczonego na : podstawowe opłaty utrzymania mieszkania, które obecnie zamieszkują i opłaty związane ze szkołą. Z całego serca DZIĘKUJEMY każdej osobie która zechce wesprzeć Keyle, Wiktorie i ich Babcie Irmę.