Pomoc dla mojego kociego Przyjaciela Felka
Pomoc dla mojego kociego Przyjaciela Felka
Nasi użytkownicy założyli 1 226 724 zrzutki i zebrali 1 349 630 500 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności10
-
Kochani Feluś miał dzisiaj transfuzje krwi. Jego organizm żle zareagował
Felek dostał wstrząsu i temperaturę. Na szczęście udało się go ustabilizować. Teraz odpoczywa w domu ale przed nami dalsze leczenie i kolejne wizyty u weta.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Nazywam się Agnieszka Jamroś.
Ta zrzutka jest założona przez moją przyjaciółkę Annę Tytko, która po raz kolejny postanowiła wesprzeć mnie w mojej trudnej obecnie sytuacji i w walce o życie i zdrowie mojego kociego Przyjaciela Felka.
Ostatnio walczyliśmy z fipem u drugiego mojego kota Lucjana i dzieki Wam i Waszym wpłatom walkę tę wygraliśmy ❤
Dzisiaj proszę o pomoc dla mojego drugiego kotka Felka🙏🙏🙏
Felek został znaleziony na jednym z osiedli w Łodzi. Był w złym stanie i trafił do lecznicy. Po zrobieniu kompleksowych badań okazało, że niestety ma białaczkę. Po mimo usilnych starań szukania mu domu niestety nie udało się i Felek kilka miesięcy spędził w lecznicy co przypłacił złym samopoczuciem i zapadnięciem się tylnich kończyn. Wypatrzyłam go na jednym z portali gdzie był ogłaszany do adopcji. Ponieważ od lat adoptuję kotki z białaczką A był to wtedy czas gdy straciłam jednego że swoich kocich przyjaciół postanowiłam dac dom kolejnemu. Szybka decyzja, telefon i za kilka dni Felek był już u mnie.
Feluś okazał się przecudownym kotkiem. Bardzo wdzięcznym, spokojnym i okropnym przytuasem. Juz pierwszej nocy wtulił sie we mnie i tak zasnął. Od tamtej nocy zasypia ze mną i budzi się wtedy gdy ja wstaję. Jest bardzo uległy w stosunku do innych kotów i bardzo cierpliwy.
Zawsze gdy wracam do domu zdaje mi relacje z tego co działo się podczas mojej nieobecności😊
Oprócz drobnych spadków odporności przez ostatnie 4 lata Felkowi nic nie dolegało aż do teraz gdy pod koniec sierpnia trafiłam z nim do weterynarza gdyż zrobił się osowiały, zaczął przybierać pozycje bólowe i miał problemy z wypróżnianiem się.
Zrobiliśmy wszystkie badania. Usg, rentgen. Właściwie nie wyszło nic niepokojącego. Felek dostał leki, zastrzyki przeciwbólowe i wróciliśmy do domu. Po kilku dniach sytuacja się powtórzyła. Znowu trafiliśmy do weta. Tym razem na usg wyszła zmiana jednej z nerek natomiast Pani doktor nie była w stanie stwierdzić skąd u niego bóle. Możliwe, że białaczka się uaktywnia, możliwe, że niewydolność nerek, możliwe, że chłoniak. Trafiliśmy do onkologa. Felek miał zrobione wszystkie badania plus rozmaz. Chłoniak wykluczony, uaktywnienie białaczki również. Nerki w złym stanie ale jeszcze nikt nie mówi o niewydolności. W międzyczasie z Felkiem jezdzimy codziennie na kroplowki. Kreatyninaani 5,2 spadła na 4,5 następnie na 3,3. Kroplowki dostaje codziennie. Cała masa leków w tym azodyl. Niestety jego stan od dwoch miesięcy nie ulega poprawie. Felek chudnie . Schudł już ponad pół kilo.
Jest pod opieką weterynarza. Jeśli tylko jego stan się poprawi mam umowic ponownie wizyte u onkologa i Pan doktor chciałby zrobić biopsję szpiku i nerek w celu wykluczenia chłoniaka w nerkach.
Kochani koszty codziennych wizyt Felka w lecznicy są ogromne. Niedługo muszę zamówić azodyl którego koszt to ok 500 zł.
Co kilka dni badania, sprawdzamy kreatyninę i mocznik. Do tego Felek przebywa codziennie w klinice na kroplówkach. Przed nami biopsja jeśli jego stan na to pozwoli. Koszty ogromne i niestety przerastają moje możliwości.
Kochani adoptując kotki z białaczką i dając im ciepło i miłość mam świadomość, że może być różnie. Mam świadomość, że te kotki nie żyją długo i przychodzi czas gdy białaczka się uaktywnia i niestety kilka dni i muszę pożegnać kociego przyjaciela.
Felek walczy już dwa miesiące. Jest lepiej jest gorzej ale ja wiem, że to nie jest jeszcze ten czas. Czas pożegnania. I wierzę bardzo mocno, że przed nami jeszcze dużo fajnych chwil.
Proszę pomóżcie🙏🙏🙏
Proszę o każdą nawet najdrobniejszą wpłatę abym mogła dalej diagnozować i leczyć mojego Felka.🙏🙏🙏
Felek w lecznicy gdy został znaleziony zanim trafił do mnie.
Pierwsza noc gdy przyjechał do mnie❤
Feluś uwielbia wygrzewać się na słoneczku 😊
Felek na codziennych kroplówkach😣
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki!
Dziękuję ❤
Nie mogę niestety wpłacić więcej :( trzymajcie się ❤️
Dziękuję ❤
Oby Feluś poczuł się lepiej :)
Dziękuję ❤
Dużo zdrówka!
Dziękuję ❤
Trzymam kciuki!
Dziękuję ❤