Trzy kocie maleństwa, wyrzucone w worku w lesie - jak niepotrzebne śmieci... Brudne, zapchlone, wychłodzone, z biegunką, która dla takich osesków jest wyjątkowo niebezpieczna. Jeden maluszek szczególnie był w złym stanie. Jako, że aktualnie poprzedni nasz odchowany miot ''wyleciał z gniazda'' do nowych domków, podjęliśmy się ratowania kociąt.

Maluchy są u nas dwa dni, ich stan jest coraz lepszy - kupki są wzorcowe, kociaki chętnie jedzą, zostały wykąpane, żeby pozbyć się pcheł. Są karmione równo co 2 godziny specjalnym mlekiem Milvet. Kociaki mają ok. 5-6 dni, zaraz będą otwierać oczy.

Pieniądze ze zbiórki pokryją:

• mleko (zakupiliśmy dziś 2 sztuki - 800g w cenie 100zł jedno opakowanie) + specjalny smoczek Miracle Nipple 40zł
• podkłady
• chusteczki higieniczne do odsikiwania maluchów i chusteczki nawilżane dla niemowląt
• mokrą karmę Smilla/Feringa/Animonda jak maluchy podrosną
• żwirek - pod 3. tygodnia wprowadzamy drobny żwirek, np. Cat's Best lub Benek kukurydziany
• odrobaczanie - ok. 30zł
• szczepienie - 60zł za jedną dawkę dla jednego kotka, potrzebne są dwie dawki, więc razem wyjdzie 360zł
• czipowanie - 3 x 25zł
• ewentualne leczenie - kociaki mają leciutki katar + probiotyki, Immunactiv (beta-glukan), kaolin, wit B12, elektrolity

Jesteśmy transparentni odnośnie tego, na co idą zbierane pieniądze - na naszej stronie Koszalińskie Bezdomniaki na Facebooku wstawiamy paragony i faktury. Cenimy sobie szczerość, dlatego też nic nie ukrywamy.

Prosimy Was, pomóżcie nam w odchowaniu tych maluszków. Miały bardzo ciężki start w życiu i gdyby tylko miały już otwarte oczka to zdążyłyby poznać człowieka od tej złej i okrutnej strony... Pomóżmy im poznać człowieka od tej dobrej i opiekuńczej! My zapewniamy im całodobową (dosłownie) opiekę, potrzebujemy jedynie wsparcia finansowego. Dziękujemy! <3