Cześć!

Jestem Hania Zagulska i urodziłam się 33 lata temu, dokładnie 2 kwietnia 1991 roku w Szamotułach.

Trafiłxś na moją zrzutkę urodzinową. Takie celowe wsparcie raz w roku, pomoże mi spełnić ogromne marzenie.

Chcę opłacić leczenie moich zniszczonych poważnie zębów. Nie stać mnie na to obecnie. Boję się wizyt u lekarza. Nie jestem pewna ile mnie będzie kosztować kontynuowanie leczenia, a w mojej twarzy jest już spokojnie kilka tysięcy.

Codziennie mierzę się z dużym stresem. Wstyd mi to mówić, ale widząc kolejne ubytki poważnie to przeżywam. Dbam o zęby i jamę ustną. Były jednak lata, w których totalnie zaniedbywałam swoje ciało.

10 lat czynnego uzależnienia w modelu z narkotykami, lekami, alkoholem ma swoje konsekwencje: uszkodzony nerw twarzowy, problemy ze zgryzem, łamiące się kanałowe leczenie, przetoka, mocny bałagan, zapadający się ząb, a nie - to dziura po zębie, który wyrwano mi lata temu.

Wiem, że mogę zacząć leczyć zęby i chcę to robić. Marzę o wersji leczenia, która pozwoli mi znów uśmiechać się bez zasłaniania dłonią ust. Być może widzicie moje słynne wielkie szczurze dwie jedynki jak to w szkole się śmiano, ale no, już i między nimi nie jest kolorowo.

W zdrowieniu odkrywam, że najłatwiej mi odwracać uwagę od spraw, które dotyczą mnie. Szukam argumentów, żeby o sobie to na ostatnim miejscu. Proszę, jeśli czujecie, że chcecie w tym roku, na chrystusowy wiek, dać mi coś to niech to będzie rozpoczęcie leczenia uzębienia.

7 tysięcy pozwoli mi w tym roku zająć się intensywnie największymi tematami. To mój cel 2024, leczyć zęby. Będę o to walczyć i wierzę, że znajdą się osoby, które mi w tym pomogą!

Ściskam

Hania