id: 295czv

Proszę o pomoc abym mogła stanąć na "nogi" po tym jak życie powaliło mnie kilkukrotnie

Proszę o pomoc abym mogła stanąć na "nogi" po tym jak życie powaliło mnie kilkukrotnie

Nasi użytkownicy założyli 1 226 837 zrzutek i zebrali 1 350 026 716 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Nazywam się Jola, mam 50 lat. Kilka lat temu mój mąż zginął w wypadku, a żeby tego było mało okazało się że moje nerki przestały funkcjonować i to właśnie dzięki dializom żyję.

Zmagam się z paskudną chorobą- silnie postępującą osteoporozą, przez co poruszam się na wózku. Choroba na co dzień bardzo utrudnia mi życie i wiąże się z częstymi pobytami w szpitalu oraz stałą rehabilitacją.

Oprócz osteoporozy jestem dializowana 3 razy w tygodniu z powodu niewydolności nerek a także mam wiele innych chorób, w związku z czym muszę być pod stałą kontrolą kilku specjalistów.

Jako, że jestem osobą niepełnosprawną, mieszkam z mamą, która się mną na co dzień opiekuje. Mama choruje na poważną miażdżycę tętnic, pomimo swojego wieku i stanu zdrowia oraz kilku operacji, zajmuje się mną chociaż nie raz jest bardzo ciężko za co jestem jej bardzo wdzięczna.

Zawsze starałyśmy się radzić sobie same. Niestety bardzo dużo funduszy wydajemy na moją rehabilitację, leki, wizyty u lekarzy specjalistów i dojazdy z tym związane, niezbędne suplementy dla osób dializowanych oraz zaspokojenie podstawowych potrzeb życia codziennego. Utrzymujemy się ze świadczeń emerytalnych i rentowych, lecz niestety wydatki nie pozwalają nam na oszczędności.

Od kiedy stan mojego zdrowia uległ znacznie pogorszeniu zmagam się ze znacznymi kosztami ponoszonymi za rehabilitację w domu, dużymi wydatkami na leki a do tego by zminimalizować pękanie i łamanie kości pilnie potrzebuję zakupić deskę do transferu chorych a która to nie jest refundowana przez NFZ. Niestety również z powodu dowożenia mnie na dializy, muszę pilnie zrobić podjazd lub windę które są częściowo refundowane lecz we własnym zakresie muszę zrobić dojazd pomiędzy podjazdem a bramą oraz połączenie z domem. Obecny prowizoryczny podjazd stoi na paletach, jest wyłożony płytą osb i niestety zaczyna się rozpadać, a to spowodowało że już kilkukrotnie ratownicy przyjeżdżający po mnie na dializy musieli bardzo uważać. Podjazd ten zagraża bezpieczeństwu zarówno ratowników jak i mojemu.

Tak trudna sytuacja finansowa w jakiej się teraz znalazłyśmy, jest spowodowana wymianą centralnego ogrzewania w zeszła jesień, a to niestety zmusza mnie do poproszenia o pomoc. Nie przychodzi mi łatwo prosić o pomoc, lecz wiem że same nie damy rady.

Moim marzeniem jest jeszcze mieć szansę wspierać inne osoby w potrzebie i niepełnosprawne, tak jak kiedyś mogłam to robić. Wierzę, że dzięki Państwa pomocy będę mogła jeszcze nie raz komuś pomóc.

Będziemy bardzo wdzięczne za każdą okazaną pomoc, za co z góry Wszystkim pomagającym bardzo dziękuję.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 255

preloader

Komentarze 39

 
2500 znaków