Dla Pana Witka na opłaty i życie
Dla Pana Witka na opłaty i życie
Nasi użytkownicy założyli 1 227 002 zrzutki i zebrali 1 350 413 186 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Szanowni Państwo,
Zdecydowałam się drugi raz po paru miesiącach założyć zbiórkę na opłaty dla pana Witka.
Niestety skończyła się już pomoc z ZUSu, jesteśmy w trakcie załatwiania zasiłku i stopnia niepełnosprawności, ale procedury trwają, a rachunki nieubłaganie się piętrzą :(
Pan Witek to człowiek, który całe życie pracował fizycznie, do tego jest osobą bardzo skromną, która wstydzi się prosić o pomoc.
Pan Witek uwielbia czytać książki historyczne, nie ma też w domu telewizora, więc to jest główne zajęcia podczas długiej rekonwalescencji. Czytanie i dbanie o swojego kota.
W drugiej połowie stycznia pan Witek uległ wypadkowi przez który doszło u niego do złamania biodra, a dokładniej złamania kości udowej w złamaniu przezkrętarzowym (wypis ze szpitala załączam jako zdjęcie). W tym czasie p. Witkowi kończyła się umowa na okres próbny, która przez wypadek nie została przedłużona.
Pan Witek miał wcześniej przez parę miesięcy zasiłek z ZUSu z którego opłacał czynsz. Na wysokie rachunki gazu (ogrzewanie i ciepła woda) już nie starczało.
Aktualnie od paru miesięcy p. Witek szuka pracy jednak bezskutecznie - pracował fizycznie wcześniej, a teraz biodro mu na to nie pozwala. Nie otrzymuje też już zasiłku.
Znalazły się osoby, które regularnie dostarczają dla pana Witka i Poziomka (jego kot) jedzenie.
Od paru miesięcy p. Witek ma już odłączony gaz, więc nie ma kuchenki gazowej, ogrzewania czy ciepłej wody. Zbieramy na uregulowanie tego rachunku, aby przed jesienią mógł mieć ogrzewanie (rachunek w załączeniu).
Pan Witek z chęcią podejmie się pracy, która nie wymaga od niego np dźwigania czy zbyt dużej aktywności fizycznej. Mógłby np stróżować. Niedługo powinien otrzymać także stopień niepełnosprawności. Pracy szuka w Gdańsku i okolicy.
Pomimo tego, że panu Witkowi brakuje właściciwie wszystkiego to bardzo dba o swojego kota. Poziomek zawsze chodzi z pełnym brzuszkiem! P. Witek zaadoptował go przed wypadkiem i jest on jego oczkiem w głowie :)
Pan Witek ostatnie lata opiekował się swoją schorowana babcia. Bardzo boi się utraty mieszkania rodzinnego. Pomóżmy mu w tym trudnym czasie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!